Witajcie!
Z dzisiejszym dniem zaczynam przygotowania do Świąt.
Niestety pracuję w takich godzinach, że gdy wychodzę i wracam z pracy jest szaro, więc nie zostaje mi dużo czasu w ciągu dnia na świąteczne porządki.
W związku z tym planuję je dużo wcześniej...
Jeszcze przed końcem listopada pozbyłam się wszystkich niepotrzebnych rzeczy,
ubrań, bibelotów, z których od dawna nie korzystam i zaczęłam od posprzątania tego,
co "niewidoczne", czyli szaf.
To już mam zrobione, więc najgorsze za mną! ;-)
Teraz mogę zająć się resztą..już na spokojnie, nie obawiając się, że nie zdążę.
Uwielbiam taką pogodę, jak dziś..
Chłód i słońce za oknem.
Od razu nabrałam ochoty na świeże pieczywo z kremem o smaku ciasteczek korzennych,
nie skusiłam się, bo postanowiłam sobie, że podczas Adwentu odmówię sobie słodyczy,
ale czy wytrwam???!
No cóż i tak kupiłam je z myślą o moich najbliższych, więc mam nadzieję, że szybko je zjedzą,
skuszę się ewentualnie na kawałek. ;-)
Pozdrawiam Was cieplutko..
Agnieszka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz