wtorek, 22 grudnia 2015

ŚWIĄTECZNIE

Udało się!
Zdążyłam! Uff..
W zeszłym roku spóźniłam się z postem świątecznym, 
ale w tym roku robiłam wszystko, aby do tego nie dopuścić i jest!
U nas trwa świąteczne szaleństwo..
Świąteczne porządki zaliczone, prezenty kupione, starannie zapakowane, choinka jest,
a od jutra okupuję kuchnię..

W święta postanowiliśmy również ochrzcić nasze maleństwo 
i w związku z tym mam dwa razy więcej pracy.
Mimo, iż organizujemy przyjęcie w restauracji, to niestety ciasta będę piekła sama.
Na święta i na chrzciny. Jeej..mam nadzieję, że dam radę. ;-)

Już nie mogę się doczekać świąt i...odpoczynku...
Każda kobieta wie, co mam na myśli.
To my babki dbamy o dom, atmosferę, dekoracje, ciasta, potrawy i...dzieci.
A kiedy jeszcze trzeba przytargać choinkę...hmm to zastanawiam się, gdzie jest mój Pan M..?

Znalazłam chwilę żeby pstryknąć kilka fotek, którymi chcę się z Wami podzielić..
..i już nie mogę się doczekać Waszych dekoracji, którymi co roku się zachwycam i cieszę się, jak dziecko, gdy je oglądam. 

Zapraszam do oglądania. :-)








Cudooowna bombka od mojej szwagierki Anki.
Ma dziewczyna cierpliwość i talent do takich rzeczy. ;-)
Musiałam ją uwiecznić z bliska...















Kochani!
Mam nadzieję, że nie zamęczyłam Was tymi zdjęciami..

A na zbliżające się wielkimi krokami Święta Bożego Narodzenia pragnę Wam życzyć co najważniejsze - Zdrowych i Spokojnych Świąt w pełnym komplecie przy wigilijnym stole, samych niezapomnianych chwil z rodzinką, trafionych prezentów, a także szczerych życzeń oraz ich spełnienia..

Pozdrawiam
Agnieszka...





















wtorek, 15 grudnia 2015

POKÓJ MOJEJ CÓRECZKI

Kochani!

Oj wiem, wiem..
Nie było mnie tu ojjj... prawie rok!
Zaszłam w ciążę na początku roku, a 15 września urodziłam moją upragnioną, wymarzoną córeczkę! ;-)) 
Moja Zuza..
Każdego dnia wstając rano, sprawdzam czy to prawda, czy to nie sen..
Jestem najszczęśliwszą kobietą i matką na świecie! :-))
Niczego bardziej w życiu nie pragnęłam.
Bycie mamą, to najwspanialsze uczucie.
Kiedy po raz pierwszy widzisz swoje dziecko..
uczucie nie do opisania.
Mogę na nią patrzeć godzinami...
Nie będę się rozpisywać o moich uczuciach, bo z pewnością każda matka wie, o co mi chodzi i co się wtedy czuje.., 
ale wiem jedno, że teraz jestem szczęśliwa i w 100%-ach spełniona! :-))))))

Widzę już na wielu blogach świąteczne dekoracje, a ja jak zwykle spóźniona, ale
obiecuję, że następny post będzie świąteczny. ;-))

A dziś pokażę Wam pokój mojego Zuziolka ;-)











Pozdrawiam

Agnieszka









Tłumacz

Szukaj na tym blogu