wtorek, 6 maja 2014

"Bo wreszcie przyszedł maj! Zrobiło się gorąco.."

Maj..
Dla mnie to najpiękniejszy miesiąc, 
a tak szybko przemija, że nigdy nie mogę się nim dostatecznie nacieszyć.
Wszystko budzi się do życia i ja również heh.
Rowerek już "odkurzony" i intensywnie używany..


O taak będę namawiała Was do przesiadki z samochodu na rowerek :-)
A oto moje argumenty:

I. Nie stoisz w korkach.
II. Zawsze łatwo zaparkujesz swoje "cudeńko"
III. Wjedziesz w trudno dostępne uliczki dla auta.
IV. Rower nie hałasuje.
V. Nie musisz płacić za parking, OC/AC i benzynę.
VI. Zerowa emisja CO2.  Ziemia Ci dziękuje za to, że wybierasz rower zamiast autobusu/auta.
VII. Wzmacniasz kości, a łydki stają się posągowe.
VIII. Masz miejsce na zakupy, np. w koszyczku (którego nie ma na zdj.) :-)
IX. Modeluje Twoje pośladki! Tak tak!
X. Już od rana wsiadając na rower będziesz uśmiechnięta!

Same plusy! 
Polecam wszystkim.
 Na rowerze poczujesz zapachy wiosny, a w aucie ewentualnie  "zapachy" spalin :P

A skoro mowa o wiośnie, to cieszę się, bo w końcu kwitnie bez, który tak cudownie pachnie u mnie już od kilku dni w całym mieszkaniu..














Ściskam Was mocno! ;-)









4 komentarze:

  1. Fajny rowerek, mój jeszcze w garażu, ale zadroszcze pieknego bzu:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę przytulny ten Twój kawałek podłogi hihi :-))

    A co do roweru - masz rację :) ,acz ze mnie marny kierowca :-) i ulicami to boję się jeździć , w dodatku z dzieckiem - o zgrozo - nie dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym chciała taki różowy rowerek...z koszyczkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Marzy mi sie taki rower, w wersji blue :-) Zazdroszcze ;-)

    Maj jest tez i moim ulubionym miesiacem... a bez uwielbiam :-D

    Pozdrawiam serdecznie :-D :-D :-D

    OdpowiedzUsuń

Tłumacz

Szukaj na tym blogu